Pożar w zakładach azotowych w Kędzierzynie

W sobotę po godzinie 18:00 w Zakładach Azotowych w Kędzierzynie-Koźlu doszło do pożaru. Jak podają przedstawiciele firmy z monitoringu wynika, że do zdarzenia doszło w wyniku iskry pochodzącej od przejeżdżającego pociągu.

W artykule pokazujemy film przedstawiający wybuch do jakiego może dość w chwili, gdy do odkurzacza przedostanie się źródło zapłonu. Choć przykład bazuje na zwykłym, domowym urządzeniu, to w znakomity reprezentuje on zjawisko, do którego może dojść w przemysłowych instalacjach centralnego odkurzania, odpylania, cyklonach, a nawet stosunkowo niewielkich odkurzaczach przemysłowych.

22 listopada 2016 w rafinerii ExxonMobil w Baton Rouge doszło do zapłonu atmosfery wybuchowej. W zdarzeniu ucierpiały cztery osoby w tym dwie ciężko. Do pożaru doszło w wyniku nieumyślnego uwolnienia do atmosfery 0,9 tony izobutanu. Chmura palnego gazu napotkała źródło zapłonu w zaledwie 30 sekund po rozszczelnieniu instalacji.

W ostatnim czasie światło dzienne ujrzało kilka filmów przedstawiających jak przelewanie, mieszanie czy transfer rurociągami cieczy może prowadzić do jej elektryzacji, a w konsekwencji wyładowania elektrostatycznego i zapłonu atmosfery wybuchowej. W Polsce do jednego z najtragiczniejszych zdarzeń wywołanych wyładowaniem elektrostatycznym doszło pod koniec 2014 roku kiedy to spłonęła znaczna część zakładu produkującego opakowania dla przemysłu spożywczego oraz chemii gospodarstwa domowego.

21 października 2016 roku w wyniku omyłkowego zmieszania reagujących ze sobą cieczy doszło do znacznej emisji szkodliwych gazów. Zdarzenie miało miejsce w zakładzie produkującym destylowane spirytusy, a także białka oraz skrobie pszeniczne. Chmura szkodliwych gazów, która powstała w wyniku reakcji chemicznej, zagrażała tysiącom mieszkańców. 140 osób w tym głównie pracowników firmy wymagało działań medycznych.

21 października 2016 roku w wyniku omyłkowego zmieszania reagujących ze sobą cieczy doszło do znacznej emisji szkodliwych gazów. Zdarzenie miało miejsce w zakładzie produkującym destylowane spirytusy, a także białka oraz skrobie pszeniczne. Chmura szkodliwych gazów, która powstała w wyniku reakcji chemicznej, zagrażała tysiącom mieszkańców. 140 osób w tym głównie pracowników firmy wymagało działań medycznych.

Fot. Tadeusz Patan, „Kronika Beskidzka” – Ogrom tego pożaru zapamiętają na całe życie.

Był 26 czerwca 1971 roku. Ten dzień zapowiadał się obiecująco – upalna sobota była początkiem wakacji, mieszkańcy Czechowic przeżywali swoje małe i większe radości. (…) Nie mogli przewidzieć, że błogi spokój zostanie wkrótce niespodziewanie zakłócony…

W zakładzie produkującym lakiery do paznokci, kremy, balsamy oraz perfumy doszło do zapłonu i wybuchu oparów palnej cieczy. Źródłem zapłonu …