Inteligentne systemy zarządzania budynkami staną się standardem w nowoczesnym budownictwie, zwłaszcza użytkowym – przewidują specjaliści. Automatyzacja procesów zarządzania biurowcami, hotelami czy szpitalami pozwala na uzyskanie znacznych oszczędności w zużyciu energii i wpisuje się w trend budownictwa ekologicznego. Powstaje coraz więcej budynków, którymi można zarządzać za pomocą smartfona. Najbardziej zaawansowane pozwalają na precyzyjną kontrolę np. czasu zajmowania biurek, dzięki czemu w jednym biurowcu może pracować nawet dwa razy więcej pracowników.
– Zaczynamy coraz bardziej digitalizować nasze otoczenie, nie omija to również budynków. W tej chwili standardem są building management systems, czyli systemy zarządzania budynkiem, które sterują całą aparaturą – mówi Alicja Kuczera, dyrektor zarządzająca Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego.
Systemy BMS (building management systems) mają za zadanie integrować działanie poszczególnych instalacji występujących w danym obiekcie. Pozwala to na efektywne i oszczędne zarządzanie budynkiem z jednego miejsca, niekoniecznie w nim położonego. BMS spaja systemy takie jak inteligentne oświetlenie, klimatyzacja, wentylacja, ogrzewanie czy nagłośnienie lub zarządzanie windami. Na systemy zarządzania budynkiem decydują się najczęściej zarządcy biurowców, centrów handlowych czy hoteli.
W przemyśle obserwuje się coraz szersze wykorzystanie inteligentnego oświetlenia. Coraz częściej stosuje się systemy sterowania, które integrują nie tylko standardowe oświetlenie, ale również specjalistyczne lampy przeciwwybuchowe używane w szczególnie trudnych i niebezpiecznych warunkach.
W budynku The Edge w Amsterdamie, który jest uznany za jeden z najbardziej zrównoważonych budynków na świecie, zainstalowano 28 tys. czujników mierzących w czasie rzeczywistym 10 różnych parametrów, takich jak temperatura, wilgotność, oświetlenie, oświetlenie wpadające z zewnątrz, luksy, czy stężenie lotnych związków organicznych, np. trującego formaldehydu. Czujniki komunikują się za pomocą Bluetooth z telefonami pracowników, dzięki czemu zbierane są dane np. o tym, jak zajmowane są biurka w ciągu dnia.
– Deloitte planował w tym biurze umieścić 1700 pracowników, w chwili obecnej pracują tam 3454 osoby, jest to możliwe tylko i wyłącznie dzięki temu systemowi, zbieraniu tych wszystkich danych. Można projektować kto, gdzie, kiedy usiądzie, dzięki temu oszczędza się pieniądze na wynajmie kolejnych powierzchni – tłumaczy Alicja Kuczera.
W Polsce oddano już do użytku biurowiec Spark firmy Skanska, który jako pierwszy budynek w Europie Środkowo-Wschodniej otrzyma certyfikat WELL Building Standard. To efekt m.in. inteligentnego oświetlenia Sygnify, bazującego na koncepcji Human Centric Lighting. Oświetlenie dopasowuje się do potrzeb pracowników, a dodatkowo można nim indywidualnie sterować z poziomu smartfona. Jak podkreśla Alicja Kuczera, to jednak nie samo inteligentne oświetlenie sprawia, że powstaje coraz więcej cyfrowych budynków.
– Staramy się w chwili obecnej coraz bardziej przyciągnąć cyfrowe technologie do człowieka, żeby one rzeczywiście były coraz bardziej przyjazne. To nie jest naszpikowanie lampeczkami i diodami różnych elementów budynku, tylko sprawianie, żeby ta technologia pomagała nam w codziennej pracy, codziennym użytkowaniu tego budynku. W wyciąganiu wniosków z tego jak ten budynek żyje. Z pewnością w tę stronę zmierzamy – przekonuje ekspertka.
Według analityków marketsandMarkets, globalny rynek inteligentnych budynków osiągnie w 2022 r. wartość niemal 32 mld dol.